Forum www.perversik.fora.pl Strona Główna www.perversik.fora.pl
By erotyka rosła w siłę, a ludziom żyło się przyjemniej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rytmy pchnięć (tao)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.perversik.fora.pl Strona Główna -> Wschodnie sztuki miłości
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shutterfly
Świntuch


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:44, 25 Lis 2008    Temat postu: Rytmy pchnięć (tao)

W zachodniej kulturze żyjemy w idiotycznym pośpiechu i przyzwyczajamy się do prostych, żeby nie powiedzieć prymitywnych zachowań. Okazuje się, że oprócz zwyczajnego wpychania raz za razem, można zastosować takie sekwencje:

etap 1: 3 płytkie pchnięcia i 1 głębokie (oczywiście powtarzane wiele razy czyli 3+1+3+1 itd.)
etap 2: 5 płytkich 1 głębokie
etap 3: 9 płytkich 1 głębokie

Pomaga to podobno w kontrolowaniu wytrysku itp. Ciekawe co kobiety na to.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Padre Barre
Burdel Papcio Junior


Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nieba
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:44, 25 Lis 2008    Temat postu:

Ciekawe co na to kobiety, a co mężczyźni to już nie?

Każdy wytrawny miłośnik miłowania się przytaknie stwierdzeniu, że kontrola rzecz ważna.
Jednak wykonując ruchy frykcyjne w systemie powiedzmy 5+1+5+1... czułbym się chyba jak wibrator nastawiony na określone działanie.
Jak dla mnie uprawianie sexu nie polega na ścisłym i drobiazgowym wypełnianiu jakichś - choćby i najcudowniejszych! - instrukcji i w tej dziedzinie życia zostawiam sobie spory margines na tzw. spontan.

A jeśli ktoś już wali swoje pompki na kobitce z regularnością 3+1+3+1... i... nagle się pomyli w liczeniu?
To co?: spuści się wtedy z wrażenia tracąc nad sobą kontrolę?
Dyszel mu zmięknie od stresu?
Przeprosi partnerkę za utratę regularności?
Szok
Podobno to pomaga w kontrolowaniu wytrysku.
Komu?
Może komuś w rodzaju Terminatora?

A może się mylę?
Ech, na szczęście dotąd spotykałem same niedouczone kobiety, które nie kumały, że uprawiam bezsekwencyjną sexualną amatorkę... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shutterfly
Świntuch


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:47, 25 Lis 2008    Temat postu:

Tak jak mówiłem poddaję to pod weryfikację i Twój głos mam nadzieję będzie jednym z wielu głosów. Nie chodzi tu o odrabianie zadania z matematyki w trakcie ruchania tylko o odkrycie pewnych rytmów zaszytych w ludzkiej psychice. Tu nie ma mowy o pomyłce bo się wpada w trans Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Padre Barre
Burdel Papcio Junior


Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nieba
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:54, 25 Lis 2008    Temat postu:

W trans mówisz?
Dziękuje, wolę browarek od zioła...
Na szczęście moja psychika najwyraźniej pozbawiona jest pewnych rytmów...

A poważniej:
Faktycznie ciekawe co sądzą o tym Panie?
Zwłaszcza te, które miały okazję spróbować tantrycznej rozkoszy z natransowanym, mechanicznym, nieomylnym ludzkim ubijakiem...? Rock ya


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zośka
Burdel Mamma


Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Wszechświata
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 2:54, 25 Lis 2008    Temat postu:

hm... chyba widzac twarz faceta w skupieniu cos tam sobie pod nosem liczacego podczas bzykania malobym sie podniecila Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shutterfly
Świntuch


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:59, 25 Lis 2008    Temat postu:

A widząc twarz faceta odlatującego w transie i sama będąc w transie? Tao itp. to także dużo gry wstępnej - jeśli znałby się na rzeczy, tak by Cię nakręcił wcześniej że sama byłabyś "terminatorem" Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Padre Barre
Burdel Papcio Junior


Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nieba
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 3:10, 25 Lis 2008    Temat postu:

Nie no, faktycznie: autentyczny trans wyklucza świadome i celowe liczenie pchnięć.

Należy z tego wnosić, że Adminka nie miała dotąd do czynienia z żadnym translatorem?
(Hmm... chyba niewłaściwego słowa użyłem? Ale kij mu w oko - i tak wiadomo o jakiego typka chodzi!)

A inne Forumowiczki?
Tyle teraz wszędzie tych bud chińskich - czy raczej wietnamskich - się trafia...
i podróże są dla nas bardziej dosiężne - także na wschód...
i wreszcie: są księgi mądre i przemądry internet, dzięki którym możemy np. korespondencyjnie zostać lamą lub braminem bez wychodzenia z domu...!
Mówcie więc jak oni to Wam robili: jakie mieli miny, jak odlatywali i jak Was do odlotu sposobili...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shutterfly
Świntuch


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 3:14, 25 Lis 2008    Temat postu:

Czy współcześnie Azjaci znają tą wiedzę - nie mam pojęcia. Wiedziałem że będziesz mi tu oponował ale może powiem tak: fakt, seks jest jak jazz - improwizacja i spontan. Ale to nie znaczy że nie można złapać rytmu Smile

Twoją opinię już znam, jestem ciekawy innych.

I to nie jest kwestia "nauczenia się rytmu" a raczej oduczenia monotonii, do której w zachodniej kulturze się przyzwyczajamy pod wpływem "stresu", "pośpiechu" i tym podobnych bzdetów a także pod wpływem pornoli, w których każdy odwala robotę tak samo i idzie do domu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez shutterfly dnia Wto 3:16, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Padre Barre
Burdel Papcio Junior


Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nieba
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 4:09, 25 Lis 2008    Temat postu:

To nie tak.
Ja nie tyle się z Tobą shutti spieram, co trochę robię sobie jaja, a trochę przedstawiłam inny, hipotetyczny punkt widzenia.
Nawet nie do końca swój, bo z wieloma poruszonymi tu kwestiami się zgadzam.
Może piszę tak z przekory, a może by podbić Ci Twoje bez dwóch zdań ciekawe i warte czytania tematy?
W sumie to nieważne, bo ważne są... czyny odważne.
No i zdania Pań w tej kwestii!
Bo przecież tak naprawdę to One są wyznacznikiem tego, czy nasza teoria i praktyka odnosi zamierzony skutek - a więc czy są z nas zadowolone...
Obawiam się jednak, że naprawdę mało Polek - nawet z tych, które tu zagadają - może mieć coś do powiedzenia o doświadczeniach w tym temacie.
Obym się mylił!

i PS jeszcze:
Czy jednak chodzenie dobrze znaną drogą bez zakrętów, jaką jest uporządkowany, schematyczny i odbywający się wg ścisłych reguł sex tantryczny nie przypomina tego, co tak tu krytykujesz shutti? I czy w swej prawie boskiej, niezmiennej extazie nie jest on w zasadzie inną odmianą monotonni i odwalania roboty?

oraz... PS 2:
No doooobra, już nie jątrzę i się w tym wątku zamykam... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shutterfly
Świntuch


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:08, 25 Lis 2008    Temat postu:

Wiesz, to tak jak by powiedzieć że pianista powinien losowo uderzać w klawisze albo walić pięściami żeby tylko nie pójść "jakąś wytyczoną drogą". To co jest opisane w księgach tao, tantry i Kama Sutry to nie są instrukcje obsługi tylko pewne ogólne odkrycia na temat ludzkiej natury, głęboko zaszytych w nas funkcji itp. Nie chodzi o to żeby liczyć pchnięcia przy ruchaniu albo ruchać z nosem w książce Smile Chodzi o to, żeby właśnie oderwać się od schematów i wykorzystać starożytną wiedzę do poszerzenia swojej fantazji.

Co do Polek to niech się może same wypowiedzą. Wiele z nich czytało Kama Sutrę. Ale my tu o tao, pchnięciach i rytmach chcemy rozmawiać - więc może nie schodźmy z tematu. Twoją opinię już znam, może ktoś jeszcze się wypowie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez shutterfly dnia Wto 5:10, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 22:54, 04 Mar 2009    Temat postu:

Ja się wypowiem.

Widze że Padre robi tu troche podsmiechujki, ale może i dobrze bo temat by się nie rozwinął.
Nie ma też chętnych Pań do zabrania głosu i się wcale nie dziwie, bo jesteśmy jednak raz w kulturze zachodniej, czyli żyjemy szybko i poupychani w małych klitkach, jak pszczoły robotnice, które seksu nigdy nie doświadczą, więc i tak mamy lepiej. Wink
Takie życie, nie sprzyja nie tylko seksowi jako sztuce, ale żadnej sztuce a seks sztuką bywa, ale tylko bywa...
W czym rzecz? Ano w tym że dawniej na dworach maharadżów mieli czas i możliwości na zgłebianie różnych tajemnic a i mieli do tego sporo nauczycieli medytatorów.
Gdzieś miałem filmik , jak indyjka pracuje w pozycji na jeźdźca oddwróconej - to po prostu szok i poezja - prawdopodobie przeszła szkołe seksu. Padam
Nie rozpisując się zbytnio "powiem" tylko tyle że pisanina shutterfly jest jak najbardziej prawdziwa i możliwa do realizacji, tylko komu się chce?

Oczywiście że możliwe jest wpaść w trans seksualny i przedłużać stosunek do paru godzin. Przynajmniej ja miałem takie możliwości, jak jeszcze mniej paliłem
To co kiedyś wyczytałem w mądrych książka, to na sobie potwierdziłem w części, która mogłem zgłębić.
Na czym polega wpadnięcie w trans seksualny (pomijam tu już ilość i jakich pchnięć? - nie mylić z jakością).
Ano na tym, że poprzez stopniowanie podniecenia i przetrzymanie chęci na rozładowanie - przekaracza się punkt, gdzie można zatrzymać doznania na pewnym wysokim poziomie i przy równym, wyczutym tempie ruchów frykcyjnych, ono nie narasta do szczytowania, tylko właśnie jakby stoi w tym samym miejscu.
Co to oznacza?
To że możemy dygać , jak długo chcemy - to znaczy do wyczerpania fizycznego... Gdy zaczynamy odczuwać wyczerpanie, to kończymy przyspieszająć i zwiększająć moc ruchów frykcyjnych i tak przełamujemy stały punkt i w końcu finiszujemy. Przerobione i przeżyte na sobie, więc nie zmyślam. Razz
Ok, to tyle w tym temacie ode mnie, choć go bardzo spłyciłem. Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Padre Barre
Burdel Papcio Junior


Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nieba
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:16, 04 Mar 2009    Temat postu:

Miałem się tu nie odzywać, ale mój pierwotny interlokutor z tego wątku gdzieś się na dobre przetransował, więc znów się ozwę:
Daj Panie Boże (i Buddo) więcej takich "spłyceń" Dericku! Piwo
O pewnych rzeczach trzeba mówić przystępnie - szczególnie do Europejczyków... Wink
Kto ma na to czas, zdrowie i zacięcie?
Ano... my mieć powinniśmy!
Bo jak nie my, to kto? Forumowicze z "Interii"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Salome
Mistress


Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze strychu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:37, 05 Kwi 2009    Temat postu:

Jestem wielbicielką różnych rytmów
poza jednym,monotonnym um-papa,um-papa.... Toilet monster
hmm,może dlatego tak lubię pozycję "na jeźdźca" bo wtedy
to ja nadaję rytm? i "wymuszam"pewne ruchy ? What u think
Podejrzewam,panowie,że nas podpuszczacie,tak wytrawni "gracze",a myślicie,że nie próbuje się różnych urozmaiceń?
I jeszcze jedno-te sekwencje są naprawdę skuteczne,a facet
naprawdę nie musi tego liczyć,ale najbardziej zaj...ście jest wtedy,
gdy pod moim wpływem traci całkowicie kontrolę
Gives thy a finger
a na następny dzień zastanawia się jak to mogło się przydarzyć
tak wytrawnemu kochankowi Weedman


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.perversik.fora.pl Strona Główna -> Wschodnie sztuki miłości Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin