www.perversik.fora.pl

shutterfly

Posiadam i eksperymentuję ale różnie między kobietami są znaczne. Wypróbowałem też na sobie. Chodzi mi o to czy:

1. wachlowanie na cipkę względnie człona jest w Waszym odczuciu fajne
2. czy fajne jest stosowanie zamkniętego wachlarza do klepania łechtaczki

grześ

Bardzo ciekawe. Nie sądziłem, że facet może tak hedonistycznie podchodzić do przedmiotów, myślałem, że autorem posta jest kobieta Razz

Nie mam wachlarza i moja połówka też nie, ale zainspirowałeś mnie tym postem i zrobiłem wachlarz z gazety... Był jaki był Smile

Powachlowaliśmy się i powiem Ci tylko jedno: od dzisiaj będę inaczej patrzył na zwykłe przedmioty, bo wszystko - w sumie - można zastosować też podczas seksu albo zabawy we dwoje.
Do rzeczy. Zrobiłem taki wachlarz i na samą końcówkę nalepiłem mu grubsze dwie tekturki. Poklepaliśmy, powachlowaliśmy się nim wzajemnie. Obserwacje - spróbuję w punktach, żebym czegoś nie zapomniał:
a) Zabawa jest śmieszna. Polecam takie eksperymenty na zły humor, bo bawią. Śmiechu było co niemiara dopóki nie znudziło nam się takie mało konkretne działanie.
b) Wachlowanie na cipkę wywołuje u mojej kobiety łaskotki i gęsią skórkę. Natomiast kiedy ja wachlowałem swojego ptaka lub ona to robiła na mnie, miałem wrażenie że podczas loda owiewa mnie chłodny oddech... coś takiego, ciężko ubrać w słowa Very Happy

Raczej fajne uczucie, a ona się śmiała, więc pewnie też fajne.
c) Wachlarz był taki sobie, więc z klepania łechtaczki niewiele wyszło, za to klepaliśmy cipkę - ona sama sobie klepała potem ja jej klepałem, no i też raczej fajne.

Heh Razz