www.perversik.fora.pl

Salome · Wysłany: Pią 13:44, 20 Mar 2009 Temat postu:

Sprawdza się,że ludzie kochają baśnie Super

szczególnie te o Kopciuszku,popularna jest
każda wersja,gdzie nieszczęśliwy,ale dobry otrzymuje nagrodę,
a zły zostaje ukarany Weedman

Ja baśnie uwielbiam,wszystkie,ale po latach ważne jest dla mnie
sposób opowiadania historii.Jak mówi Neil Gaiman,najważniejsze jest,
aby opowieść się trwała.
To ja polecam "Gwiezdny pył" (Stardust reż.Matthew Vaughn)
Piękny film,wspaniali aktorzy,cudowna opowieść.
Książka też jest bardzo dobra. Rock ya

Dla mnie powieść,czy opowiadanie a film,to dwie odmienne sztuki,
nigdy ich nie porównuję.
Np. "Duma i uprzedzenie",książkę znam na pamięć Toilet monster

(no,co) a i tak każdą wersję filmową oglądam z zainteresowaniem.
Ta gdzie gra Keira Knightley, bardzo mi się podoba.
Bollywood ostatnio podało własną wersję i gdy się zaakceptuje
ten barwny,entuzjastyczny styl,ogląda się z przyjemnością.
Kino hinduskie ma jednak różne oblicza,jest wiele filmów
gdzie opowieść toczy się tak,jakby przekazywali ją opowiadacze
hinduscy,gdzie ludzie,problemy i wydarzenia są właściwe dla danego
miejsca kulturowego.
Scenariusz "Slumdog" można umieścić w każdym zakątku świata.
W Polsce również.Ja miałam skojarzenia z "Dawid Cooperfield"
Karola Dickensa. Rolling eyes

Wielka szkoda dla kultury indyjskiej,gdyby taki "zunifikowany"
obraz Indii utrwalił się w masowej kulturze.

Lorelei · Wysłany: Sob 22:49, 21 Mar 2009 Temat postu:

Dziś obejrzałam film pt.: "Gran Torino" w reżyserii Clinta Eastwooda
i z nim w roli głównej.
Być może nie jestem obiektywna, bo uwielbiam faceta jako aktora i reżysera,
ale film jest po prostu świetny.

Polecam gorąco Smile

Opis dystrybutora:
"Walt Kowalski, weteran wojny w Korei i zapiekły rasista z krwi i kości o stalowej woli, żyjący w świecie, który nieustannie ulega zmianom, zostaje zmuszony przez sąsiadów-imigrantów, którzy wraz ze swoją rodziną wprowadzili się po sąsiedzku, do trudnej konfrontacji z własnymi zadawnionymi uprzedzeniami. A wszystko zacznie się od klasycznego samochodu Kowalskiego - Gran Torino z 1972 roku."

Sygita · Wysłany: Nie 20:30, 22 Mar 2009 Temat postu:

No to i ja. 2 man down

Ktoś wspomniał "Upadek". Są dwa. Rolling eyes

Oba doskonałe. Little thongue man

A ja Wam proponuję kino Parka. Stare... 2003 bodajże rok Little thongue man

"Oldboy" - fantastyczny thriller koreański, ocierający się o produkcje Tarantinowskie. "Mniód" z boczkiem. Super

I "Marzyciele", ale Bertolucciego (bo też są dwa). Seks, kazirodztwo, rewolucja i dramat total. What u think

Brakuje tu emotikonek z pazurem. Nasty

megi · Wysłany: Nie 21:31, 22 Mar 2009 Temat postu:

"Hanami..." - niepowtarzalny klimat tego filmu to niewątpliwie zasługa Japonii, nie będę roztrząsać kwestii przemijania i radzenie sobie z tym bo chyba taka "rozmowa" w necie jest zbyt sucha... Piękny film, fascynująca Japonia...

"Jasne błękitne okna" - wiem, wiem, film nie pierwszej już "młodości", ale ja dopiero wczoraj obejrzałam i warto. Są filmy, które potwierdzają, że Nasz przemysł filmowy daje sobie radę z ludzkimi dramatami...

"W sieci kłamstw" - dobre kino akcji, zachęcił mnie Russell Crowe, a tymczasem to Leonardo DiCaprio zdobył kolejnego plusa u mnie Wink

Lorelei · Wysłany: Pon 10:28, 23 Mar 2009 Temat postu:

Spieszę donieść, że tez obejrzałam "Hanami.." (dziękuję megi :* ) i... no po prostu piękny film... Potwierdzam też to co napisała megi: gdyby wyprawa była w jakieś inne miejsce na świecie, prawdopodobnie nie było by w tym filmie takiego klimatu, jaki daje Japonia...
Kwestia przemijania i radzenia sobie z tym... myślę, że po tym filmie,
można zmienić swoje poglądy, a przynajmniej poszerzyć.

ps.
megi zbieramy kasę i wyruszamy na wycieczkę do Japonii?
Japonia to moje niespełnione ( na razie Wink

) marzenie...

megi · Wysłany: Wto 11:06, 24 Mar 2009 Temat postu:

"Oszukana" - z Angelina Jolie , reżyseria ... - Clint Eastwood. Los Angeles, 1928 roku, skorumpowana policja i matka szukająca zaginionego syna, pomimo takiego opisu usiadłam i obejrzałam Smile

warto było

"Zbrodnie czasu" - "Cała akcja dzieje się na bardzo małym obszarze, a bohaterów jest tylko czterech, ale pomimo to nie ma tu miejsca na nudę" ilość Hektorów zmusza do koncentracji Wink

Lorelei · Wysłany: Pią 12:11, 27 Mar 2009 Temat postu:

Lubię filmy o wampirach... no lubię i już Smile

Obejrzałam niedawno "Zmierzch" (Twilight)... obejrzałam tylko dlatego,
że miałam nastolatkę w domu no i było:"no weeeeź proszę,
pooglądaj ze mną nooooooooo"... no i pooglądałam...
Nie trawię tych młodocianych, hollywoodzkich gwiazdeczek,
to ich "aktorstwo", gwiazdorstwo.... ale ale...
ja nie wiem co ten film takiego w sobie ma, że o ile na początku
nabijałam się z głównych bohaterów, tak pod koniec filmu już oglądałam w pełnym skupieniu. I powiem wam, ze ten film "chodzi" za mną i chyba znowu go obejrzę... Nie wiem czy mi się podoba, po prostu jakoś tak mi w głowie siedzi...

megi · Wysłany: Nie 22:35, 29 Mar 2009 Temat postu:

Dzisiaj:
Lie To Me - pilot serialu, fajny Wink

po obejrzeniu zastanawiam się czy faktycznie, kogoś kto kłamie można rozszyfrować prosząc o opowiedzenie co robił ale od tylu ...
Incendiary - dobry dramat, a do Michelle Williams mam coraz większą słabość...

Kebukai73

Czytając ten wątek już myślałem, że nikt tu nie lubi s-f i nie będę miał wiele do powiedzenia. Niestety, a może i stety 3/4 filmów jakie oglądam to s-f i horrory.
Muszę się przyznać, że jestem nie poprawnym fanem "Gwiezdnych Wojen" - obu trylogii (a jest jeszcze trzecia, lecz nie sfilmowana).

Także polecam "Gwiezdne Wojny"
http://www.youtube.com/watch?v=pHgmR5YHM2k&feature=PlayList&p=6F08B054F18DED6F&index=0
(mała próbka)

Poleciłbym również "Coś" - klasyk filmów s-f, w którym to obcy odwiedzający Ziemię przeistaczają się w ludzi. Po tej produkcji powstało mnóstwo podobnych lepszych i gorszych.
http://www.youtube.com/watch?v=FkNyC6MQMj0

klaps

megi

Dzisiaj:
Siedem dusz - są takie filmy, które może nie przynoszą katharsis, ale warto je obejrzeć, a kreacja stworzona przez Willa Smith`a skusiła mnie dodatkowo, wiem że można potraktować ten film jako hollywoodzką szmirę, ale cóż... ja nie żałuję tych 2 godzin...

Revanche - niby "zwykła" nieszczęśliwa historia pewnej miłości, ale może austriackie realia, a może coś innego powoduje, że warto polecić ten film...

Zośka

obejrzalam ostatnio Ciekawy przypadek Benjamina Buttona, jak na moj gust takie se...
dluuuuuugie, troche nudne, ale sam pomysl na film dosc ciekawy Smile

no w sumie to pomysl na ksiazke Wink

no i ten Brad Pitt...

...o wiele bardziej mi sie podobal jako 50-latek niz 20- latek... Laughing

Padre Barre

... na to się właśnie wybierałem! Idea

i się jeszcze wybieram na "Zapowiedź" z Nicoclasem C. w roli głównej.
Wieeelkie Filmoluby ostatnio jesteśta prayer

, więc może któreś z Was to oglądało i słówko o tym rzeknie? Rolling eyes

Zośka

jeszcze nie, ale przypomniales mi co chcialam sciagnac Laughing

dzieki

Lorelei

Film "Zapowiedź" /Knowing/... hmm... co by tu o nim napisać?...
Początek fajny, kontynuacja też. Film nabiera tempa, napięcie rośnie a potem....
no końca nie będę zdradzała. Proponuję obejrzeć, ale podejrzewam że oglądających czeka rozczarowanie. W ogóle coś ostatnio Nicolas C. w coraz gorszych filmach gra.
Oglądając "Zapowiedź" miałam nieodparte wrażenie, że to inna wersja filmu "Dzień, w którym zatrzymała się ziemia".