www.perversik.fora.pl

megi

inne bo nie holyłódzkie Wink

A Konsul - z parą Fronczewski/Pakulnis to smakowity kąsek Wink

Padre Barre

megi

No Dobra Stary Very Happy

masz plusa Wink

i jak coś to stawiam pifko Wink

Padre Barre

Dobra.

Możem się kiedy napić browara oglądając wspólnie np. "Jańcia Wodnika", bo na Lindę w tym filmie grzechem jest spojrzeć trzeźwym okiem... Snakeman

... co jednak wciąż nie zmienia faktu, że w obecnej krajowej TV wieje bigoterią, poprawnością, sexualną nudą, drętwotą, posuchą i antyertotyzmem! Sad

megi

W tym rozerotyzowanym codziennym życiu, gdzie nawet mleko musi zionąć seksem, fajnie nie raz popatrzeć w błogi obraz TV Wink

a Linde zawsze na trzeźwo wolałam, tzn na moje trzeźwo Wink

Padre Barre

A tymczasem w telewizorni poruta, posucha i wakacyjny sezon ogórkowy, lecz znienacka dziś właśnie (sobota, 29.08.) ALE KINO! o godz. 02:30 puści nam "Annę i wampira", dooobry polski film omawiany już u nas tutaj:
http://www.perversik.fora.pl/film-net,53/warto-czy-nie,519-45.html
... a znając tą stację TV można liczyć, że co jakiś czas filmów ów powtarzać będzie, choć pewnie w późnych godzinach, bo jest naprawdę mocny...

Zośka

E, kaszana ta "Anna..." Confused

Obejrzałam połowę i zwątpiłam. Nudne to jak flaki z olejem, poza tym wyglądało to jak marna polska podróbka jakiegoś amełykańskiego kryminału, który miał być hitem Rolling Eyes

Może za młoda jestem, może film za stary, ale jakiś taki banalny, przewidywalny i za dużo w nim prostych bab drących gęby, oraz bezmyślnych chłopów Laughing

Rozwaliło mnie jak jakiś tam stróż śmietniska, czy co to tam było, widząc faceta mordującego kobietę zrobił głupawe zdziwione "hyyy", zwiał do przyczepy i siedział tam trzęsąc się ze strachu... Toilet monster

Po *uj do przyczepy biegł, zamiast w stronę miasta? Shocked

Wkurzają mnie reżyserzy, którzy mają widzów za debili Smile

Padre Barre

Akcja filmu rozgrywa się na przełomie lat 60-tych i 70-tych ubiegłego stulecia, a cała rzecz kręcona jest na początku lat 80-tych.
Niewątpliwie jest to deczko siermiężne i nieco tendencyjnie przekontrastowane przez ówcześnie obowiązującą również w kinie jedynie słuszną linię narzucaną przez władzę, ale myślę, że film ów oddaje całkiem dobrze tamtejsze realia, a Wirgiliusz Gryń grający kapitana MO jest przerysowany lecz całkiem wiarygodny. Wink

Zdzichu M. walący pałą w łeb baby nie był Hannibalem Lecterem, więc trudno z tej postaci wycisnąć coś szczególnie fascynującego. Nasty

A reszta? No cóż: po prostu polska rzeczywistość z tamtego okresu! Rolling eyes

W sumie więc się nie dziwię, że Anna i wampir może nie trafiać do kogoś urodzonego sporo później niż wydarzenia przedstawione w filmie i niż powstanie samego filmu. Ya winkles

Salome

Do mnie ten film też nie trafia,a dzieli mnie od Vixxi pokolenie What u think

fabularyzowany dokument,to nie dla mnie,a tak to odbieram.
Dobrze poprowadzona fabuła czyni ciekawym każdy film przyrodniczy,
ale raczej nie kryminał,jak dla mnie.
O Wampirze czytałam kiedyś książkę,mroczną,przerażającą,
a film nie daje takich emocji,czyli nie przestrzega przed zbrodnią.
A ponieważ doskonale pamiętam siermiężność tamtych czasów,
nie chcę tego oglądać.
Za to zachwalam perełki kryminału,czyli "Spotkania z Alfredem
Hitchcock'iem",jak dla mnie-cudo.
Perfekcja scenariusza,reżyserii,czarny humor,im starsze filmy,tym lepsze.
A Hitchcock w roli zapowiadacza jest niepowtarzalny Weedman

Kolekcja Alfred Hitchcock przedstawia

Padre Barre

Porównujesz tu nieporównywalne Sali. Toilet monster

... ale chyba wszystkie przyznacie, że lepiej jest oglądać wampira w takim sobie filmie, niż w rzeczywistości? Idea

Salome

Przyznaję Ci rację Padre Smile

Zośka

No takiego wampira to lepiej wcale nie oglądać Laughing

Ja tam bym chciała spotkać takiego wampira-wampira, wymyślonego przeze mnie Razz