www.perversik.fora.pl

shutterfly

A ja ostatnio coś innego wymyśliłem i wprowadziłem w życie. Niby dlaczego nie jeść w trakcie? Zdarzyło mi się nie tylko jeść ale nawet gotować w trakcie i się podobało.

Pomyślałem sobie tak:

1. w trakcie dochodzi do odwodnienia oraz się spala kalorie i może przyjść głód a na głodzie człowiek mniej się cieszy życiem i się trudniej skupić
2. pobudzenie zmysłu smaku jest tylko na korzyść
3. jedzenie z pępuszka itp. oraz wspólne jedzenie tego samego, wkładanie sobie do buzi jest też fajne
4. ważny jest dobór potraw żeby nie "przeminęło z wiatrem" Very Happy

5. jedzenie można urozmaicić dając dodatkowo przy tym czasem do buzi swojego batonika - o ile jest dobry w smaku

Zauważyłem efekty następujące:

1. pobudzenie zmysłu smaku ogólnie pobudza resztę zmysłow a także jedzonko smakuje intensywniej
2. jest więcej siły na bzykanie a i partnerki nie rozprasza że jest głodna albo coś

Stwórzmy więc wątek o łączeniu rozkoszy kulinarnych z erotycznymi. Co jeść w trakcie - konkretne dania itp., jakie macie z tym doświadczenia. Może być tak że ktoś tylko pije piwo i je czekoladę i tak robiłem kiedyś - ale ostatnio zrobiłem full wypas - obiadek i sałatkę, naprawdę się sprawdziło. Czekam na Wasze opinie i doświadczenia.

xof56 · Wysłany: Czw 18:19, 27 Mar 2014 Temat postu: Jedzenie? Jak najbardziej!

My często łączymy jedzenie i miłość. Kiedyś przeczytałem, że mężczyzna albo jest głodny, albo napalony - nigdy razem; że człowiek najedzony ma już tylko ochotę na sjestę, na sen. To nie prawda.
Z żoną uwielbiamy pikniki na dywanie - rozkładamy sobie dookoła (lub na stoliku) jedzenie, picie i przy okazji doznań związanych z jedzeniem (a oboje kochamy jeść: od smaku po widok) pieścimy się i kochamy. Częściej jednak są to niewielkie przekąski, głównie słodkie i jakieś pyszne koktajle, soki, mleko z miodem. Owoce i warzywa soczyste i te o ponętnych kształtach. =D
Nie łączymy kochania się z alkoholem i innymi używkami. Afrodyzjaki też traktujemy sceptycznie. Zwłaszcza, że jesteśmy oboje prawie wszystkożerni i każde jedzenie przygotowane przez któreś z nas lub wspólnie, działa na nas pobudzająco - od polskich pierogów po dania kuchni orientalnej. =D
Staramy się też, żeby wszystko było na jednym półmisku i dzbanku, żebyśmy mogli wspólnie korzystać z dań i napojów. Znowu jedzenie z ciała partnera jakoś mniej nam odpowiada.

Padre Barre