www.perversik.fora.pl

Szkocja · Wysłany: Wto 20:55, 16 Mar 2010 Temat postu: Fetysz-0-mania vol 2

23 kwietnia warszawa
klub NoMercy
organizuje imprezye Fetysz-o-mania 2
wjazd ok 30 zl
od godz 20 lub 21
baaaardzo mile widziane ubrania typu dresscode fetish:)

Zośka · Wysłany: Wto 23:40, 16 Mar 2010 Temat postu:

... i znowu w tych pieprzonych szpilach?! Toilet monster

To ja powiem, że moim fetyszem są klapki Kubota... Rolling eyes

Padre Barre · Wysłany: Śro 3:55, 17 Mar 2010 Temat postu:

Dobra wiadomość! Piwo

... choć słyszałem, że na vol. 1 tamże amatora i kiszka-kaszanka jakaś była! Gives thy a finger

Że niby figo-fago, baby i chłopy nago, i że miał być wypas zajebioza przy udziale zamówionych-wynajętych szepniów od BDSM, a w efekcie jakaś panienka podczas podwieszania zemdlała i trza ją było reanimować! Toilet monster

No, ale ktoś może z tego jakieś wnioski wyciągnął i vol. 2 wyjdzie lepiej?
Trza to wziąć i osobiście sprawdzić! Super

Zośka

No i były my na tych fetyszozach...
Szału zanadto nie było, ale ogólnie impreza sympatyczna.
Mam dwa zbite tyłki na koncie, jedną ugryzioną rękę, jednego dużego focha i wkurwa, jedną "podeptaną" twarz, i dwukrotnie wylizane szpilki Little thongue man

Lekko podbudowaną samoocenę i chęć na śmielszy strój na następnej takiej imprezie Ya winkles

Padre Barre

Racja, byli my, byli. 2 man down

Nie załapałem się na pierwszy pokaz BDSM (bo jak zwykle przybyłem spóźniony i późną nocą), ale drugi obejrzałem i nie powiem: był całkiem-całkiem, ale dopiero od momentu, gdy na podwieszoną niewiastę zaczął skapywać rozgrzany wosk. Super

Heh, tak mi coś szeptało do ucha aby wziąć fotoaparat, ale z podszeptów nie skorzystałem i teraz żałuję. Nasty

I Wy też żałujcie, bo chociaż tą drogą byście zobaczyli to co my! Snakeman

Ale nic to. Będą pewnie następne razy!

Poza cześcią oficjalno-pokazową było tak sobie.
Trochę mnie zawiódł tajemniczy darkrum do którego nie wszystkich wpuszczali, a po dostaniu się do którego nie stwierdziłem tam niczego nadzwyczajnego.
A na dodatek mnóstwo ludzi dość szybko poszło (spać?), a pozostali sprawiali wrażenie albo nie bardzo zorientowanych w temacie-klimacie, albo zżytych ze sobą znajomych trzymających się w hermetycznych i mało przystępnych grupkach przejawiających raczej mierną ciekawość nowymi doznaniami płynącymi z zewnątrz.
Ogólnie jednak nie było źle i gdyby w naszym pięęęknym kraju więcej i częściej organizowano tego typu imprez zapewne szerzej, odważniej i rajcowniej powiałoby Prawdziwą Perwersją, czego sobie i Wam z całego serca życzę! What u think

Amen.

Zośka

A to mógłbyś się zdziwić, bo fotografowanie było zabronione Razz

Nie masz czego żałować odnośnie pierwszego pokazu, bo nawet laska biorąca w nim udział wydawała się być znudzona... przez chwilę nie miałam pewności czy przypadkiem nie zasnęła Laughing

Też zauważyłam, że spora część nie kumała o co tak właściwie chodzi i ich fetyszowanie ograniczało się do supermrocznego, supergotycko-lateksowo-trendi stroju.

To nie był darkroom, tylko viproom Razz

Właściwie jeden piorun bo i tak różnica między resztą klubu polegała na obecności czerwonej żarówki... Toilet monster

No szybko się zmyli... ja za to popłynęłam z procentami i zostałam do rana, zaliczając kilka przygód Weedman