www.perversik.fora.pl

Ninooo

Disco polo to kicz,dno, tandeta,debilne teksty ... itd..itd
Takie i podobne krytyczne teksty n/t disco-polo można usłyszeć i przeczytać.'
Są też ludzie co twierdzą ,że disco polo to muzyka dobra na zabawy. wesela,nie wyobrażają sobie sobie żadnego wesela bez hitu typu "jesteś szalona" i podobnych:)
https://www.youtube.com/watch?v=FDwBvLjlxlU
Niektórzy się wstydzą a po kryjomu słuchają.
Ja nigdy nie byłam zagorzałą fanką disco polo, nie przypominam sobie żebym kiedyś szalała za tymi hitami raczej nie słucham, ale italo disco to dosyć często slucham
https://www.youtube.com/watch?v=dL62UmGUWwc
Ale znam parę osób słuchających polskiego disco-polo , nikt ich z tego powodu nie wyśmiewa, jedni słuchają metalu, inni disco.
Chciałabym także poznać waszą opinię co do muzyki disco polo.
Mam na myśli te prawdziwe disco polo lat 90. Aczkolwiek do tych współczesnych przeróbek typu "straciłaś cnote", "jesteś szalona" czy "pocałuj mnie" także możecie się odnieść.
https://www.youtube.com/watch?v=uJ1xvyGLczA

Padre Barre

No!
Nareszcie jakiś z gruntu perversyjny wątek!

Tak perversyjny, że... ja wymiękam!
Disco polo?
Nie jadam i nie pijam.
Nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem.
Nie moje klimaty, nie moje małpy i nie mój cyrk.
I co chyba istotniejsze: nie moja mentalność, gust, punkt widzenia i sposób na spędzanie czasu.
Czy jestem hm, lepszy?
Jestem inny, Słucham rocka, ciężkiego zwłaszcza, nie uznaję majteczek w kropeczki ani ludycznego, wiejskiego biesiadowania w takt i w myśl przaśnych pioseneczek. Rozumiem jednak, że inni to lubią, ja jednak najwyraźniej jestem zupełnie inaczej perversyjny.

aadwolf · Wysłany: Nie 19:47, 29 Mar 2015 Temat postu:

Większość obecnego disco-polo od zagranicznej muzyki "klubowej" puszczanej w Eskach różni się tylko językiem w którym utwory są wykonywane
Najwiekszy hit to chyba jest Mydełka FA
Ja slucham dyskopolo jak piję wódę z kolesiami bo mam takich co przy wódzie wlaczaja tylko ta muze ,jak mam duzo w czubie to mi wszystko pasuje he he
Jakiś tam sentyment mam do disco polo z początku lat 90,wtedy disco polowcy byli autentyczni, nie to co teraz, gdy jakiś metroseksualny typek z żelem na włosach i kolczykami w uszach otwiera i zamyka usta do podkładu zrobionego na komputerze.