Forum www.perversik.fora.pl Strona Główna www.perversik.fora.pl
By erotyka rosła w siłę, a ludziom żyło się przyjemniej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Małżeńskie i okołomałżeńskie dowcipy
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.perversik.fora.pl Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elzityg
Mistress


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stamtąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:22, 11 Gru 2008    Temat postu: Małżeńskie i okołomałżeńskie dowcipy

Spotykają się trzy rozwódki: Amerykanka, Rosjanka (jeszcze z ZSRR) i Polka wspominają swoje rozwody.
Amerykanka mówi:
Mój Johnny - jak mnie zdradził -niczego się nie spodziewał. udawałam, że o niczym nie wiem, ale wynajęłam prywatnego detektywa. Detektyw zarobił mu mnóstwo zdjęć, ja te zdjęcia wzięłam na uroczystość jego urodzin i wręczyłam mu je jako prezent przed wszystkimi członkami klubu golfowego.
Musiał w dowód przeprosin przepisać na mnie udziały w fabryce konserw, akcje z pól naftowych i naszą posiadłość w Nebrasce. Jak mnie drugi raz zdradził, to znów wynajęłam prywatnego detektywa ten narobił zdjęć, ja te zdjęcia wzięłam i zaniosłam na zebranie zarządu jego spółki. To go wykopali z zarządu. Na przeprosiny musiał przepisać na mnie naszą posiadłość, kolekcje klejnotów rodzinnych, stadninę koni i resztę akcji. A jak mnie trzeci raz zdradził, to się rozwiodłam, bo to przecież wstyd z takim gołodupcem żyć.

Na to mówi Rosjanka:
Witja - jak mnie pierwszy raz zdradził, to wzięłam starą Soczkinę ta go spiła, przesłuchała . o wszystkim mi powiedziała. No to poszłam do jego brygadzisty i poskarżyłam mu się. Wytknęli go palcami na zebraniu aktywu robotniczego, zmusili do samokrytyki i publicznego przyrzeczenia poprawy. Jak mnie drugi raz zdradził, to napisałam skargę na okręgowy zjazd partii - to go wyrzucili z partii. A jak mnie kolejny raz zdradził, to się musiałam rozwieść, bo to wstyd z bezpartyjnym żyć.
Na to Polka:
Jak mnie mój Franek pierwszy raz zdradził, to ja go dwa razy. Jak mnie drugi raz zdradził, to ja go cztery razy
Ale jak mnie trzeci raz zdradził, to musiałam się rozwieść, bo przez tego palanta przecież kurwą bym została.....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elzityg dnia Czw 11:24, 11 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PanM3X
Świntuch


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:24, 26 Sty 2009    Temat postu:

Przychodzi żona z pracy a w łazience słychać ałaaa. Zagląda do niej z zaciekawieniem a tam chłop z gaciami spuszczonymi do kolan rwie kłaki łonowe i się drze ałaaa. Żona się go pyta - Stary co ty robisz? A on cedząc przez zęby z oczami załzawionymi rzecze "Jak huj nie chce stać, to na miękkim leżeć nie będzie"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elzityg
Mistress


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stamtąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:16, 27 Sty 2009    Temat postu:

Ona była w kuchni i przygotowywała na śniadanie - jajka gotowane na miękko. On wszedł.Ona się odwróciła i powiedziała:
- Musisz się ze mną kochać...Natychmiast!!!!
Jemu oczy się zaświeciły. To jest mój szczęśliwy dzień. Nie czekając, aby się rozmyśliła, dał jej wszystko, co chciała właśnie tam na stoliku kuchennym.
Potem ona powiedziała:
-Dziękuję. - i odwróciła się do swoich zadań. Trochę bardziej niż zdziwiony zapytał:
- O co chodzi? ???
Ona wytłumaczyła:
- Minutnik się popsuł.... Gives thy a finger


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PanM3X
Świntuch


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:05, 27 Sty 2009    Temat postu:

Przyjeżdża mąż z długiej delegacji, taki wyposzczony, już nie może doczekać się wieczoru by z żoną sobie poużywać. Gaśnie światło więc mąż heja na żonę, a ta krzyczy że nic z tego bo ma okres. No to maż dawaj ja za biodra i na drugą stronę i ma zamiar pchać w drugą dziurkę, a tu słyszy że też nic z tego bo hemoroidy. Taki wkurwiony zwraca się do żony "Tylko nie mów mi jeszcze, że cię zęby bolą"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wesoły1979
Master


Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mieszkam tuż za rogiem;)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:44, 27 Sty 2009    Temat postu:

Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko. Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
- Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
- Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.
- 50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo?
- Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa.. Ona potrafi świetnie robić laskę!
Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:
- Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
- Jak tylko żaba nauczy się gotować - wypierdalasz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elzityg
Mistress


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stamtąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:18, 28 Sty 2009    Temat postu:

**************
On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!
Ona: Możesz ode mnie odejść?
On: Nawet o tym nie myśl!
Ona: Ty mnie kochasz?
On: Oczywiście!
Ona: Będziesz mnie zdradzać?
On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy?
Ona: Będziesz mnie szanować?
On: Będę!
Ona: Będziesz mnie bić?
On: W żadnym wypadku!
Ona: Mogę ci ufać?

Po ślubie czytać od dołu do góry.
****************

Żona informatyka wyprawia imieniny. Mówi do męża:
- Może byś mi w czymś pomógł?
- Co mam zrobić?
- Napisz na torcie: Wszystkiego najlepszego!
- Nie ma sprawy!
Mąż poszedł do swojego pokoju. Męczy się 20 minut.
Wreszcie żona mówi:
- Jak idzie? Skończyłeś?
- Jeszcze nie. Tort nie mieści się do drukarki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wesoły1979
Master


Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mieszkam tuż za rogiem;)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:14, 28 Sty 2009    Temat postu:

Dość mocno starsze małżeństwo położyło się wieczorem do łóżka...
Po kilku minutach facetowi wyrwał się głośny pierd...
- Siedem punktów - mówi
Jego żona odwraca się i pyta:
- Co to miało znaczyć??
- To pierdowy footbal... prowadzę 7-0
Kilka minut później żona puściła głośnego bąka:
- Przyłożenie!!! Jest remis!!!
Po kolejnych 5 minutach gościu znowu głośno wydalił z siebie gazy:
- HA! Przyłożenie - prowadzę 14-7
Jego żona od razu odpowiedziała pierdem i mówi:
- I znowu remis!!
Minęło 5 sekund i kobieta puściła "cichacza":
- Strzał z pola, prowadzę 17-14!!
Gościu jest pod dużym napięciem, nie chce przegrać z kobietą... Skupia się z całych sił ale bez rezultatu... Widząc, że czas upływa i porażka coraz bliżej wykonuje heroiczny skurcz mięśni dolnych części układu pokarmowego ale niestety... puściły mu zwieracze i do łózka zamiast gazu wyskoczyło małe, rzadkie g...
Żona patrzy na niego i pyta:
- Co to do cholery było??
Starzec odpowiedział:
- Koniec pierwszej połowy - zmiana stron


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PanM3X
Świntuch


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:02, 30 Sty 2009    Temat postu:

Stoi Baca nad potokiem i się brędzluje
Przechodzi turysta i się pyta. Baco, co robicie?
A baca na to spokojnym głosem. Ano panocku, dzieci w świat puszczom


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PanM3X dnia Nie 19:56, 01 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wesoły1979
Master


Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mieszkam tuż za rogiem;)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:19, 02 Lut 2009    Temat postu:

Wraca mąż z polowania, a tu żona z kochankiem w łóżku.
- Wylaź z łóżka! - krzyczy mąż do kochanka.
Kochanek wyskakuje i zasłania dłońmi swoje klejnoty. Mąż ze spokojem celuje w nie z dwururki.
Kochanek krzyczy:
- Nie wyglupiaj się, daj szansę!!!
Na to mąż do kochanka:
- No dobra, rozbujaj!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lilith
Świntuch


Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Twoich sennych koszmarów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:08, 04 Lut 2009    Temat postu:

Młode małżenstwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Młody żonkos pyta:
- Panie doktorze a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży można czy nie?
Lekarz:
- W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka.
- A można wiedzieć panie doktorze jak to jest na wilka?
- Leżysz pan koło nory i wyjesz!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elzityg
Mistress


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stamtąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:56, 10 Lut 2009    Temat postu:

Córuś, ty córuś, trza ci za mąż iść!
- Oj trza, mamuś, trza!
- Tylko pamiętaj córuś, że twój narzeczony mą być: oszczędny, głupi i nieruszany.
- Dobrze mamuś, będę pamiętać.
Minął jakiś czas i córka przyjeżdża do domu rodziców z narzeczonym z miasta. Zasiedzieli się długo, no i wichura ze śnieżycą na dworze się rozszalała. Matka więc proponuje:
- Nikaj nie pojedziecie, prześpita się tutaj. Pościele wam w izbie dwa łóżka.
Młodzi zgodzili się na to, więc tak też się stało. Rankiem córka wychodzi z pokoju cała uśmiechnięta. Widząc to matka się pyta:
- I jak córuś? Ten twój kawaler oszczędny jest?
- Oj mamuś, jaki on oszczędny. Tylko co żeśmy weszli do izby to on mówi Po co mamy brudzić dwa łóżka, prześpijmy się w jednym.
- Oj oszczędny jest, córuś, oszczędny. A głupi jest?
- Oj mamuś, jaki on głupi!!! Poduszkę zamiast pod głowę to on mi po zadek wsuwa.
- Oj głupi, córuś, głupi. A nie ruszany jest?
- Oj mamuś, siusiaka to on mial w celafonie jeszcze!

**************************************************************
Chłopak proszony przez dziewczynę by się z nią ożenił zgadza się pod jednym warunkiem.
- Wezmę z tobą ślub ale pod jednym warunkiem.
- Jakim?
- Przez całe nasze wspólne życie nie zajrzysz do szuflady w szafce przy łóżku.
Dziewczyna oczywiście się zgodziła.
Po 25 latach małżeństwa jednak nie wytrzymała i zajrzała do szuflady. Zobaczyła tam dwa jajka i 100 złotych. Gdy tylko mąż wrócił do domu pyta jej się co to ma znaczyć.
- Co to są za jajka?
- No wiesz za każdym razem kiedy cię zdradziłem to wkładałem do szuflady jedno jajko.
Dziewczyna pomyślała sobie, że dwa razy to nie tak źle.
- A co to za pieniądze?
- No za każdym razem gdy szuflada była już pełna jajek to szedłem na bazar i je sprzedawałem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kurunam
Świntuch


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:03, 31 Mar 2009    Temat postu:

Noc. Mąż z żoną w łóżku. Żona słyszy przez sen:
- Kochanie, to wobec tego może seksik?
Żona zaspanym głosem:
- Zmęczona jestem, głowa mnie boli... A i okres lada dzień dostanę...
Mąż:
- Śpij, śpij... Ja nie do ciebie. Przez telefon rozmawiam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wesoły1979
Master


Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mieszkam tuż za rogiem;)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 3:46, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Parka wprowadza się do małego Motelu. On około 50-tki. Pan z brzuszkiem. Widać że nadziany. Złoty Rolex. Mercedes SLK. Ona - na oko 20 letnia blondynka...
Recepcjonista pyta:
- Zanieść Państwu bagaże?
- Nie... poradzimy sobie...
- A żona na pewno nic nie potrzebuje?
- A dobrze, że mi Pan przypomniał! Macie pocztówki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elzityg
Mistress


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stamtąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:01, 21 Maj 2009    Temat postu:

*************
Młode małżeństwo dorobiło się synka, osobnik ten był normalny tylko nie cierpiał mleka.
Jak każdego ranka mamusia wychodzi do sklepu kupić synkowi drożdżówkę i jak każdego ranka mówi tatusiowi:
- Ja wychodzę, a ty spróbuj dać mu mleko
Po powrocie... pełne zdziwienie! Synek zjadł mleczną zupę.
- Jak to zrobiłeś? - pyta męża.
- Aaa... opowiadałem mu różne rzeczy... no i zjadł.
- Co mu opowiadałeś?
- No, że jak nie będzie jadł mleka... to będzie miał małego członka
Na to żonka - trzask go w pysk!
- Ty świnio! Dzieciakowi takie świństwa opowiadasz?!
Po ok. 30 minutach wpada do pokoju i znowu wali męża po pysku.
- A teraz to za co?! - krzyczy stary.
- Za to, że jak byłeś mały to mleka nie piłeś!!!

****************************

Panna młoda i jej mąż. Noc poślubna, leżą w łóżeczku. Atmosfera cud miód.
Nagle:
- Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o tym seksze, seksie, czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć?
- Oczywiście dziubeczku moj kochany Ty. Ujmijmy to tak, to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzien. To co robimy:
Wsadzamy więznia do więzienia.
I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi:
- Słoneczko... więzień uciekł z więzienia.
- No to trzeba go zaaresztować kolejny raz.
Spróbowali tego w innych pozycjach itd itd. Mąż po ktorymś tam razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy:
- Kochanie, nie wiem, może mi sie tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł.
Na to mąż resztką sił krzyczy:
- Przecież on nie dostał kurwa dożywocia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
megi
Świntuch


Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:53, 06 Cze 2009    Temat postu:

Klasyczna sytuacja: mąż nieoczekiwanie wraca do domu, żona ukrywa nagiego kochanka w szafie. Pech chciał, że mąż, zmęczony, od razu położył się spać. W środku nocy kochanek, korzystając z okazji, przykrywa się futrem i wypełza z szafy. Mąż się budzi:
- Kto tam?
- Mol !!
- A futro?!
- W domu sobie zjem!

***************************************************************

Przychodzi pijany chłop do domu. Zamknął drzwi i na całe gardło z progu krzyczy:
- Przyszedłeeeeeemm!
Ostrym ruchem nogi, zrzuca lewego buta, ten ulatuje w koniec korytarza, potem, zrzuca prawego, który zostawiwszy na suficie ślad podeszwy, pada na podłogę. Silnie klnąc pod nosem, i czepiając się rękoma ścian, przechodzi do kuchni,gdzie wywraca stół, taborety i rozbija naczynia.
- Kuurrwa przyszedłemmmm!
Następnie, przechodzi do pokoju, zrzuca z półek wszystkie książki, wywraca telewizor, bije kryształową wazę. I znowu na całe gardło:
- W domuu jestemmm!
Przechodzi do sypialni, zrywa z łóżka prześcieradło, rzuca je na podłogę i depcze nogami.
- Przyszedłeeemm... W domuuu jeestemmm!
Nareszcie opadłszy z sił, pada plecami na łóżko i wzdycha:
- Jak zajebiście być kawalerem...

***********************************************************

Pewnemu rolnikowi z dnia na dzień przestał stawać. Chłopina z rozpaczy
zaczal pic, bic babe, generalnie popadł w stan depresji.
Nic nie pomagalo. Jak mu wisial, tak wisial.
Jednak szczescie mu dopisalo i któregos dnia, gdy wracał od lekarza, w
autobusie PKS-u podsluchal rozmowe o pewnym znachorze, który czynil wręcz cuda, a mieszkał niedaleko. Na drugi dzien byl juz pod drzwiami
cudotwórcy.Ten wysłuchał z uwagą opowiesci o problemach naszego bohatera i powiedział:
- Mam na to sposób. Dam ci małego trolla, którego złapałem kiedyś w
Norwegii. Zabierz go do domu i daj mu jakąś ciężką pracę. Jak troll
będzie zajety, to tobie bedzie stał, jak maczuga. Ale gdy tylko uwinie się z
robotą, to znowu ci zmięknie i bedzie wisiał.
Chlopina troche niezadowolony wracal do domu, bo tak szczerze mówiac nie za bardzo wierzyl w zapewnienia znachora. Ale gdy wrócil postanowil
spróbowac. Kazał trolowi skopac ogródek. O dziwo, gdy ten wbil w ziemie
pierwsza łopatę, stanął chłopu jak maczuga. Radosny chlop rzucil babe na
łózko,zaczal zdzierac z niej ubranie i... nagle wchodzi troll i mówi:
- Skonczylem.
Fiut wrócił do stanu pierwotnego.
- Qr**a - wrzasnal chlopina - To teraz buduj garaz...
Fiut znowu zaczął sie podnosic. Juz sie zabierał za babe.... a tu
wchodzi troll.
- Skonczylem - mówi z usmiechem, patrzac na resztki erekcji swojego
wlasciciela.Wtedy wstała baba i powiedziala coś na ucho trollowi, ten pokiwal glowa i wyszedł. Erekcja wrócila, rzucili sie na lózko i tak baraszkowali bez jedzenia i bez spania całe trzy dni. W koncu chlop zapytal z ciekawosci:
- Jaką ty zes dala temu stworzeniu robote, ze juz trzy dni nie wraca?
Kobieta pociagnela go za reke nad pobliskie jezioro.
Podchodzą... patrzą ....a tam troll siedzi nad brzegiem jeziora caly w
mydlinach wyciąga z wody chłopa kalesony, ogląda pod słońce i ze złością
mruczy do siebie:
- K..rwa, caly czas żółte na dupie!!!!!!!!

**********************************************************


Siedzą sobie w trójkę - marchewka, ogórek i penis. I narzekają:
marchewka: moje życie jest do bani. Jak tylko urosnę, biorą mnie,tną na kawałki i wrzucają do sałatki.
Ogórek : ty masz do bani ?! wyobraź sobie że mnie - jak tylko urosnę
- biorą, przyprawiają, i wrzucają na jakiś czas do słoika pełnego octu, w którym czekam aż ktoś mnie wyjmie i wrzuci do sałatki! Odzywa się penis: Narzekacie.... za każdym razem jak ja urosnę, zakładają Mi na głowę plastikowy worek, wciskają do ciemnego i ciasnego pomieszczenia, i uderzają moją głową o ścianę, aż się porzygam i stracę przytomność

**********************************************************

Żona przychodzi do domu i szczebiota do męża:
- Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na
śmieci, patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne!
Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż:
- Taaa... Poszczęściło Ci się.
Po paru dniach żona znowu mówi:
Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie,
futro z norek wisi. Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż kręci głową z podziwem:
- Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu, ale
Szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkladam wczoraj reke pod
poduszke, wyciągam bokserki, przymierzam - i kurwa nie moj
rozmiar!!

************************************************************

Drogi Mężu:
Piszę do Ciebie ten list, aby powiedzieć, że opuszczam Cię na dobre. Byłam dla Ciebie dobrą kobietą przez ostatnie siedem lat i nie otrzymałam za to nic dobrego. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie piekłem. Twój szef zadzwonił do mnie i powiedział, że rzuciłeś dziś robotę. Ostatniego tygodnia wróciłeś do domu i nawet nie zauważyłeś, że mam nową fryzurę, pięknie zrobione paznokcie, przygotowałam Twoje ulubione mięso i mam na sobie nową, piękną i kuszącą bieliznę. Przyszedłeś sobie, zjadłeś w dwie minuty, i poszedłeś spać zaraz po obejrzeniu meczu. Nigdy nie mówiłeś mi też, że mnie kochasz czy czegoś podobnego. Zatem albo mnie zdradzałeś, albo nigdy nie kochałeś.
Ale to już nieważne, ponieważ odchodzę.

P.S. Jeżeli masz ochotę mnie szukać, to nie rób tego. Twój BRAT i ja
przeprowadziliśmy się razem do Szczecina! Mamy nowe wspaniałe
życie!
Twoja Była Małżonka.


Droga Była Małżonko:

W życiu nie spotkało mnie nic wspanialszego niż Twój list. To
prawda, że byliśmy małżeństwem przez siedem lat, jednak do dobrej kobiety było Ci naprawdę daleko. Oglądałem mecze za każdym razem, kiedy epatowałaś mnie swoją żałosną nagością, chodząc po domu w bieliźnie, aby na to nie patrzeć. Szkoda że to nie działało. Zauważyłem kiedy obcięłaś włosy w ubiegłym tygodniu i pierwszą rzeczą, którą pomyślałem było "wyglądasz jak facet!". Moja matka nauczyła mnie, żeby lepiej nie mówić nic,
kiedy nie jestem w stanie powiedzieć czegoś miłego. Kiedy przygotowywałaś moje ulubione mięso, musiałaś pomylić mnie z MOIM BRATEM, ponieważ zaprzestałem jedzenia wieprzowiny już siedem lat temu. Poszedłem sobie spać, kiedy zobaczyłem Twoją nową bieliznę, ponieważ była na niej jeszcze metka z ceną. Modliłem się, żeby to był przypadek, że tego samego dnia, którego rano pożyczyłem mojemu bratu dwieście złotych, Twoja bielizna miała na metce 199,99 zł. Po tym wszystkim nadal Cię
kochałem i czułem, że jeszcze możemy to naprawić. Zatem kiedy
zorientowałem się, że właśnie wygrałem w totka dziesięć milionów,
rzuciłem robotę i zakupiłem dwa bilety na Jamajkę. Kiedy jednak
przyszedłem do domu, Ciebie już nie było. Jak sądzę, wszystko to
stało się nie bez powodu. Mam nadzieję, że właśnie ułożyłaś sobie życie, tak jak zawsze chciałaś. Mój prawnik powiedział, że list, który do mnie napisałaś jest wystarczającym powodem, aby orzec rozwód z Twojej winy i nie dzielić majątku. Zatem trzymaj się.

P.S. Nie wiem czy Ci mówiłem, że mój brat Karol urodził się jako
Karolina. Mam nadzieję, że to nie problem.

Podpisano - Bogaty Jak Chuj i Wolny!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.perversik.fora.pl Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin